!!!REVOLUTION!!!!

Luka

-Kerth, no chodź!
-Moment!
-Przestań stukać w tego Emeralda, tylko przyjdź tutaj natychmiast!
-Przecież mówię, że zaraz będę!
-Chcę cię zaraz widzieć w kuchni! Liczę do trzech! Raz, dwa...
I po chwili byłeś w pomieszczeniu.
-W końcu jesteś. Czy wiesz, co dzisiaj jest? - rzekła mama, jak zwykle zagadkowa.
-Rosół? - spytałeś uśmiechnięty. To twoja ulubiona zupa. Mama zaśmiała się.
-Nie, głuptasie, spójrz na kalendarz. - Podszedłeś do kalendarza z obrazkiem, który prezentował Sunflory i Bulbasaury. Przeto jest wiosna. Spojrzałeś na datę 13 kwiecień, bo dziś taki jest. Pomyślałeś, że są imieniny twojej babci. Data była zakreślona. To dziś!
Aż podskoczyłeś z radości.
-No, już, uspokuj się. Prof. Oak wyjechał, ale dał mi coś... - chowała coś za plecami.
-Mamo, możesz mi to coś dać?
-Ale co? - cała mama, jak zwykle zagadkowa.
-Mamo, no weź!
-Ale co mam wziąść? - Wzruszyłeś ramionami i odwróciłeś się.
-Ech, no dobrze, masz - rzekła mama i podała ci dziwną kulkę. - W pokoju jest także paczka dla ciebie. - Szybko wziałeś przedmiot i pobiegłeś do salonu. Na stole leżała paczka, która już skończyła swój żywot, wszystko dzięki tobie. W środku było 5 takich samych kulek, jak ta, co dała ci mama. Wiedziałeś, że nazywają się PokeBallami. Były też 2 inne przedmioty, które zwaly się Pokedex i Pokenav. Mama wręczyła ci 1500$.
-Już możesz wyruszyć w podróż.
-Dzięki mamo, będę cię odwiedzać. - powiedziałeś, schowałeś wszystko do plecaka włącznie z sokiem "Pysio" i rogalikiem "Chipicao". Wyjąłeś kulkę, którą ofiarowała ci mama.
Będę mistrzem pokemon - myślisz. Cały czas się zastanawiałeś, jaki to stworek. W końcu nie mogłeś wytrzymać i otworzyłeś Ball. Pojawiło się czerwone światełko, i ujrzałeś pokemona.
-Scy, Scyther! - powiedział stworek.
-Wow, to Pokemon! - rzekłeś i wyjąłeś PokeDex, który nakierowałeś na poka.

Scyther (M) Lv. 5
Ataki: Quick Attack, Leer
Mówi też: Scyther, pokemon chrząszcz. Jego ostrza mogą przeciąć najgrubsze drzewa.

Kertholomius Valimor

- Wow! Nareszcie moge być kimś....no to wyruszam w drogę niemogąc się moim Scytherem nacieszyć....

Luka

Idziesz uśmiechnięty, gdy nagle wpadasz na coś wielkiego i miękkiego. Szybko wyjąłeś PokeDex, nakierowując go na to coś.

Ursaring (M) Lv. 24
Ataki: Scratch, Leer, Lick, Fury Swipes, Fake Tears, Faint Attack
Ursuring, pokemon niedźwiedź. Niezwykle rzadko spotykany dziko, zaś często pokonuje przeciwnika.

Kertholomius Valimor

He he he...nareszcie coś...ale wim że nie mogę pokonać bestii w bezpośredniej walce...co by tu zrobić...wiem...Scyther tak pościna drzewa obok żeby spadły na Ursaringa....co ty na to??

Luka

Scyther, ponownie wypuszczony z balla wykonał twoje polecenie. Drzewa spadły na misia, lecz on wstał! Bierze kilka drzew i rzuca nimi o Scythera.

Kertholomius Valimor

No ja cię kręce....co tu zrobić...co tu zrobić....niech Scyther trochę powalczy techniką podejdź szybko,uderz i uciekaj! A ja się zastanowię...

Luka

Niestety Ursuring wciąż rzuca drzewami z różnych stron. Jest jeden sposób, by zniszczyć je.

Kertholomius Valimor

No to Scyther podskakuje i w powietrzu rozwala wszystkie...

Luka

Tak jest. Wszystkie pieńki są kawałeczkami i nadają się na ognisko. Możesz je zebrać. Nagle zauważyłeś, że Ursaring śpi!

Kertholomius Valimor

- No teraz to ja jestem wkurzony....ŻEBY ZASYPIAĆ JAK MÓJ SCYTHER WALCZy!!...No dobra to co chyba go mogę złapać co nie??...

Luka

To juz zależy od ciebie.

Kertholomius Valimor

Tja no ale nie wiem czy mam jakiekolwiek szanse bo to 24 lvl...no nic raz kozie śmierć...
- Scyther przygotuj się...- mówię do poka...

Wyjmuję Balla...rzucam...

Luka

1... 2... 3... GOTCHA!!!

Kertholomius Valimor

Ha ha hah ha ha !!! Tak!! Jestem najlepszy, jestem najlepszy <podśpiewyje sobie>...ale jeszcze się ostała kweestia poszłuszeństwa...

Luka

No własnie, nie jest ci posłuszny. Musisz coś zrobić.